Sąd ogłasza wyrok w sprawie ataku nożownika w Kadzidle: Czy Albert G. usłyszy dożywocie?

Do finału zbliża się proces sądowy dotyczący głośnego ataku nożownika w szkole w Kadzidle. Oskarżony Albert G., który w ubiegłym roku ranił troje uczniów, już od miesięcy przebywa w areszcie. W ostatnich dniach przed ogłoszeniem wyroku strony przedstawiły swoje stanowiska, a prokurator domaga się wyjątkowo surowej kary.
Końcówka procesu i żądania stron
Po przesłuchaniu świadków oraz przedstawieniu końcowych argumentów, prokuratura złożyła wniosek o 25 lat pozbawienia wolności dla Alberta G. Jednocześnie pełnomocnik poszkodowanych dzieci domaga się dla nich znacznych świadczeń finansowych – według niego odpowiednią rekompensatą powinno być po 100 tysięcy złotych dla każdego z pokrzywdzonych. Obrońca nie kwestionował winy oskarżonego, zwracając jednak uwagę na potrzebę rzetelnej oceny wszystkich okoliczności i proporcjonalności kary.
Rekonstrukcja tragedii w szkole
Do dramatycznych wydarzeń doszło podczas zajęć z psychologiem. Albert G., wykorzystując zamaskowanie i uzbrojony w noże, zaatakował swoich kolegów i koleżanki. Po zadaniu ran trojgu uczniom próbował ucieczki i zranił jeszcze jedną osobę przed budynkiem. Podczas śledztwa ujawniono, że miał on w planach atak na większą grupę – zamierzał skrzywdzić ośmioro uczniów. W toku postępowania wskazał, że do podjęcia decyzji popchnęły go wieloletnie doświadczenia przemocy ze strony rówieśników.
Wnioski z badań psychiatrycznych
Na etapie śledztwa Albert G. został skierowany na obserwację psychiatryczną. Biegli orzekli, że nie jest osobą chorą psychicznie, ale cierpi na zaburzenia osobowości. Potwierdzili również, że w chwili ataku był w pełni świadomy tego, co robi i potrafił kierować swoim zachowaniem.
Wyjaśnienia i postawa oskarżonego
Podczas procesu Albert G. nie podważał swojej odpowiedzialności, tłumacząc się traumatycznymi przeżyciami oraz narastającą bezradnością wobec przemocy w szkole. Przeprosił poszkodowanych, twierdząc, że w krytycznym momencie działał pod wpływem emocji i paniki.
Termin ogłoszenia wyroku
Wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony 26 września. Oskarżonemu grozi kara nawet dożywotniego więzienia. Mieszkańcy gminy Kadzidło i społeczność szkolna z niepokojem oczekują na rozstrzygnięcie sądu, które zakończy najgłośniejszą sprawę karną w regionie ostatnich lat.