Warszawa żegna przedwojenną kamienicę przy Grzybowskiej – rozpoczęła się rozbiórka
Warszawa zmienia swoje oblicze, dokonując kolejnych przekształceń przestrzeni miejskiej. Od 13 września trwa rozbiórka kamienicy przy ul. Grzybowskiej 46, co oznacza utratę kolejnego elementu przedwojennej tożsamości stolicy. Chociaż budynek nie wyróżniał się architektonicznie, jego symboliczne i historyczne znaczenie było nieocenione. Przedstawiał bowiem ostatni fragment zabudowy sprzed II wojny światowej na odcinku między ul. Jana Pawła II a Żelazną oraz był świadkiem trudnych czasów okupacji.
Nowe plany dla ul. Grzybowskiej
Planowana przebudowa ulicy Grzybowskiej obejmuje odcinek od al. Jana Pawła II do ul. Towarowej. W planach jest dodanie drugiej jezdni, co pozwoli na zwiększenie przepustowości, a także powstanie nowych chodników i ścieżek rowerowych. Dodatkowo, projekt przewiduje posadzenie ponad 100 drzew oraz ok. 13 tysięcy krzewów i bylin, co ma wzbogacić zieloną przestrzeń miejską. Modernizacja obejmie też instalacje niezbędne do funkcjonowania miasta, takie jak wodociąg, ciepłociąg i sieci elektroenergetyczne.
Historyczna wartość kamienicy
Kamienica przy ul. Grzybowskiej 46 powstała z inicjatywy Antoniego Stradeckiego w 1939 roku, jednak przez wybuch wojny nigdy nie ukończono jej budowy. Pomimo niekompletnego wykończenia, solidna konstrukcja żelbetowa pozwoliła jej przetrwać wojnę, a budynek znalazł się na terenie warszawskiego getta. Po wojnie, gdy miasto odbudowywało się w nowym kształcie, kamienica pozostawała nieotynkowana i nieremontowana przez dekady, stanowiąc wyjątkowy element w krajobrazie stolicy.
Kamienica w popkulturze i starania o ochronę
W latach 70. kamienica zyskała dodatkową rozpoznawalność dzięki filmowi Stanisława Barei „Poszukiwany, poszukiwana”. W jej wnętrzach mieszkał bohater filmu, co na stałe wpisało ją w pamięć kulturową mieszkańców. Latem 2023 roku Stowarzyszenie „Kamień i co?” próbowało wpisać budynek do rejestru zabytków, argumentując jego unikalny charakter jako ostatni ślad przedwojennej zabudowy tej części Woli. Mimo to, wniosek został odrzucony z powodu złego stanu technicznego oraz braku wartości architektonicznej, jak orzekli Narodowy Instytut Dziedzictwa i konserwatorzy zabytków.
Decyzja o rozbiórce wywołuje mieszane uczucia wśród mieszkańców i miłośników historii. Z jednej strony, to krok ku nowoczesności i lepszemu dostosowaniu infrastruktury do potrzeb współczesnych warszawiaków, z drugiej – kolejna stracona okazja do zachowania fragmentu unikalnej przeszłości miasta.
