Zabójstwo Jaroszewiczów: Sąd uniewinnia, 197 stron kontrowersyjnego uzasadnienia

Zabójstwo Jaroszewiczów: Sąd uniewinnia, 197 stron kontrowersyjnego uzasadnienia

W poniedziałek do Prokuratury Krajowej wpłynęło pisemne uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie zabójstwa Piotra Jaroszewicza i jego żony Alicji. W listopadzie ubiegłego roku sąd uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych, co budziło kontrowersje i zaskoczenie wśród opinii publicznej. Teraz, z chwilą dostarczenia uzasadnienia, prokuratura ma 14 dni na ewentualne złożenie apelacji.

Uzasadnienie wyroku

Rzeczniczka prasowa warszawskiego sądu, sędzia Anna Ptaszek, poinformowała, że uzasadnienie wyroku ma aż 197 stron i już zostało udostępnione w systemie sądowym. Przeciągające się postępowanie i kontrowersje wokół decyzji uniewinniającej oskarżonych sugerują, że prokuratura intensywnie przeanalizuje treść tego dokumentu. W listopadzie ubiegłego roku sędzia Stanisław Zdun wskazał na wiele nieścisłości i błędów popełnionych podczas wcześniejszego postępowania, które miały wpływ na decyzję sądu.

Zbrodnia, która wstrząsnęła Polską

Zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku jest uznawane za jedną z najbardziej szokujących zbrodni lat 90. Para została brutalnie zamordowana w swoim domu w warszawskim Aninie. Piotr Jaroszewicz zginął w wyniku duszenia, a jego żona Alicja została zastrzelona ze sztucera należącego do męża. Oskarżeni byli związani z tzw. gangiem karateków, który w tamtych latach zajmował się działalnością przestępczą.

Proces i jego przebieg

Od rozpoczęcia procesu w 2020 roku, przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyło się wiele rozpraw, podczas których przesłuchiwano zarówno oskarżonych, jak i licznych świadków. W 2021 roku sąd zdecydował o uchyleniu aresztu wobec oskarżonych, zastępując go dozorem policyjnym. Kontrowersje wokół procesu nie dotyczyły jedynie samego wyroku, ale również składu sędziowskiego. Pełnomocniczka oskarżyciela posiłkowego Andrzeja Jaroszewicza wnioskowała o wyłączenie sędziego Zduna z powodu jego członkostwa w Krajowej Radzie Sądownictwa.

Wątpliwości wokół zeznań i dowodów

Jednym z kluczowych momentów śledztwa były zeznania Dariusza S., które złożył w 2018 roku, kiedy groziła mu surowa kara w innej sprawie. Przyznał się do udziału w zbrodni i wskazał swoich kompanów, Roberta S. i Marcina B., jako współwinnych. Jednak obrona argumentowała, że jego zeznania były wynikiem kalkulacji procesowych, mających na celu złagodzenie kary w innych postępowaniach. Sąd ostatecznie uznał te wyjaśnienia za niewystarczające.

Aspekty polityczne i ich pominięcie

Sąd zwrócił uwagę na pominięte aspekty polityczne związane ze sprawą, które mogły mieć znaczenie dla jej przebiegu. Decyzje podejmowane przez osoby powiązane ze służbami PRL nie były dostatecznie uwzględnione w dochodzeniu. To dodatkowy element, który może być przedmiotem ewentualnej apelacji prokuratury.

Przyszłość tej niezwykle skomplikowanej sprawy wciąż pozostaje niepewna, a kolejne decyzje sądowe mogą rzucić nowe światło na wydarzenia sprzed lat. Oczekiwanie na rozwój sytuacji trwa, a opinia publiczna z niecierpliwością czeka na ustalenie pełnej prawdy o tej tragicznej nocy w Aninie.